Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Klich uratowany. Na długo?

05 lutego 2011 | Kraj | Edyta Żemła
Nauczyłem się już od dwóch lat żyć w stanie powracającej dymisji i pracować w takim stanie – stwierdził minister Bogdan Klich
autor zdjęcia: Darek Golik
źródło: Fotorzepa
Nauczyłem się już od dwóch lat żyć w stanie powracającej dymisji i pracować w takim stanie – stwierdził minister Bogdan Klich

Zaskoczenia nie było. Szef MON zachował stanowisko. Wniosek PiS o jego odwołanie został odrzucony

Za odwołaniem ministra obrony narodowej Bogdana Klicha było 194 posłów. Przeciw 234. Dwaj wstrzymali się od głosu.

Szef MON nie krył zadowolenia: – Podtrzymano kierunek reform nadany naszym siłom zbrojnym trzy lata temu. Jestem zadowolony z tego wyniku głosowania. Nauczyłem się już od dwóch lat żyć w stanie powracającej dymisji i pracować w takim stanie, i w dalszym ciągu będę tak pracować – powiedział Klich. Zapytany o relacje z premierem odparł, że ocenia je bardzo dobrze i jest mu wdzięczny za słowa wypowiedziane podczas debaty, „bo podkreślił nasz dorobek – to jest dogłębna reforma naszych sił zbrojnych, która się już dokonała”.

Końska kuracja

Jednak, jak oceniają eksperci, wniosek o odwołanie osłabił pozycję ministra. – Armii potrzebny jest silny lobbing w rządzie i na forum publicznym. Bez tego resort będzie miał niewielki wpływ na przeforsowanie swoich planów i słaby dostęp do pieniędzy rozdzielanych z budżetu państwa – uważa Janusz Walczak, niezależny ekspert wojskowy.

– Armia jest w tej chwili w przełomowym momencie reformowania. Można powiedzieć,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8845

Spis treści
Zamów abonament