Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Depresja autorki

22 grudnia 2012 | Plus Minus | Joanna Chmielewska
autor zdjęcia: Andrzej Krauze
źródło: Plus Minus

No dobrze, wpadłam w depresję. Zostałam sama z dwojgiem dzieci, mąż mnie porzucił beztrosko z dnia na dzień, grom z jasnego nieba i cios życiowy.

Żadnego sensownego gacha na pocieszenie nie miałam, za to wisiał nade mną termin służbowy, musiałam go dotrzymać, bo inaczej wylaliby mnie z roboty.

Siedziałam przy stoliku, piłam herbatę i paliłam papierosy jednego za drugim, patrząc w okno, za którym niebiosa było widać i nic więcej. Dzieci na szczęście wychowane były dobrze, z licznymi stresami, a nie bez, więc dawały sobie radę. No to siedziałam. Jeden wieczór, drugi, trzeci...

Depresja, jak w pysk dał!

I wtedy wykonałam najcięższą pracę mojego życia. Mianowicie w jakimś momencie oderwałam wzrok od firmamentu, zachmurzonego, więc nawet gwiazd na nim nie było widać, a biały dzień już się dawno skończył. Podniosłam się, chociaż nikt mnie do tego nie zmuszał, podeszłam do rajzbretu i bardzo wolno, ze szczytową niechęcią odpięłam cztery pineski. Wysiłek to był potworny.

Potem usiadłam przy tej desce, przypięłam nową kalkę i na podstawie tego, co pod spodem, zaczęłam kreślić piętro wyższe....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9419

Wydanie: 9419

Zamów abonament