Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Geopolityczna wspólnota losu

18 marca 2013 | Publicystyka, Opinie | Marek Kornat
źródło: Archiwum

Mija 75. rocznica dwudniowego ultimatum, jakie rząd RP postawił Litwie. Polska zażądała od sąsiedniego państwa natychmiastowego nawiązania wzajemnych stosunków dyplomatycznych. Mocarstwami, którym zależało na dalszym trwaniu polsko-litewskiej zimnej wojny, były III Rzesza i ZSRR – pisze historyk.

Nigdy w historii nie zdarzyło się tak, aby jedno państwo stawiało ultimatum, którego przedmiotem byłoby jedno niezwykle proste żądanie – nawiązania normalnych stosunków dyplomatycznych. Do takiej wyjątkowej sytuacji doszło 17–19 marca 1938 roku. Rząd litewski od polskiego otrzymał na odpowiedź 48 godzin. Akredytacja posłów (nie ambasadorów) w  Warszawie i Kownie miała nastąpić nie później niż do 31 marca 1938 r. Warto na to zdarzenie spojrzeć z perspektywy minionych 75 lat, jakie nas dzielą od niego.

Narody sukcesyjne

I Polska, i Litwa zawdzięczały swoją odrodzoną państwowość zmianom geopolitycznym po pierwszej wojnie światowej. Między obydwoma państwami nie było jednak żadnych stosunków. Litwini uważali, że polska akcja zbrojna kierowana przez generała Lucjana Żeligowskiego z 9 października 1920 roku, czyli zajęcie Wilna, pozbawiła ich stolicy. Twierdzili, że była aktem sprzecznym z prawem międzynarodowym, gdyż dwa dni wcześniej podpisano tak zwaną umowę suwalską o zawieszeniu broni i zgodnie z nią Wilno miało pozostać po stronie litewskiej.

Polacy jednak nie wyobrażali sobie własnego państwa bez Wilna. Marszałek Piłsudski skłonny był zgodzić się na oddanie miasta państwu litewskiemu, ale pod warunkiem ustanowienia związku – federacji bądź konfederacji – między Polską a Litwą. Polskiemu mężowi stanu chodziło nie tyle o taki czy inny przebieg...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9489

Wydanie: 9489

Spis treści
Zamów abonament