Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Moimi bohaterami są dzieci

11 grudnia 2013 | Opera Narodowa | Jacek Marczyński
autor zdjęcia: Ewa Krasucka
źródło: Tw–on

Toer van Schayk, holenderski choreograf, wyjaśnia, dlaczego z klasycznych baletów wybrał „Dziadka do orzechów”.

Lubi pan „Dziadka do orzechów"?

Toer van Schayk: Oczywiście. Nie wyobrażam sobie pracy nad czymś, czego nie lubię. Muzyka Czajkowskiego jest momentami wręcz porywająca, a co najważniejsze - inspiruje. Przyznam się jednak, że gdy przystępowałem do pracy nad „Dziadkiem do orzechów", wcześniej nie widziałem żadnej jego inscenizacji.

I kiedy był pan chłopcem, rodzice nie zaprowadzili pana na „Dziadka do orzechów"? Przecież to widowisko oglądają wszystkie dzieci na świecie.

Moje dzieciństwo przypadło na lata II wojny światowej, nie było szans na obejrzenie „Dziadka do orzechów".

Co zaś takiego wydarzyło się w Holandii w latach 50., że balet okazał się pociągający, urzekł nie tylko pana, ale wielu młodych ludzi?

Nastąpił nieprawdopodobny jego rozwój, przede wszystkim za sprawą Sonii Gaskell, która zaczęła tworzyć rozmaite zespoły, a w 1961 roku ukształtował się z nich Het Nationale Ballet. Miała ogromne talenty organizatorskie i pedagogiczne, a jej zespoły sięgały po klasykę, ale dbały też, by holenderska...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9712

Wydanie: 9712

Spis treści
Zamów abonament