Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Obrazki z olimpijskiej wystawy

15 lutego 2014 | Sport | Krzysztof Rawa
Do Soczi świat jechał w nieznane. Od ulubionego kurortu Stalina do olimpijskiej wizji Putina – przejście niezwykłe. Zobaczyliśmy połączenie palm, śniegu i mocy imperium z ludzką i psią biedą
autor zdjęcia: Fabrice Coffrini
źródło: AFP
Do Soczi świat jechał w nieznane. Od ulubionego kurortu Stalina do olimpijskiej wizji Putina – przejście niezwykłe. Zobaczyliśmy połączenie palm, śniegu i mocy imperium z ludzką i psią biedą

Miejscowi zastanawiają się, jaka będzie przyszłość Soczi i okolic. Podkreślają, że nie chcą wyjeżdżać, tylko godnie żyć.

Korespondencja z Soczi

Pierwszy obrazek: autostrada. Niezbyt szeroka, w zasadzie na polskie normy dwupasmówka, czyli droga szybkiego ruchu. Z tą szybkością przesady też nie ma, kierowcy autobusów bardzo pilnują znaków ograniczeń. A znaki oraz policjanci stoją gęsto. Te 42 km z Adlera do Krasnej Polany, czyli znad brzegu Morza Czarnego w miejsce, gdzie już blisko do śniegu i gór, pokonuje się raczej majestatycznie.

Autostrada, najdroższy obiekt igrzysk, tnie góry śmiało, wloty tuneli świecą z dala, taka moda, że przeważnie na tęczowo. Szare pasy asfaltu jednych łączą, drugich dzielą. My, przyjezdni, mamy jak dostać się na skocznie, trasy biegowe i alpejskie, miejscowi, przynajmniej niektórzy, klną, że droga olimpijska odcięła ich od pracy, szkół, sklepów, znajomych i wody.

Wstyd starych domów

Obrazek drugi. Z drogi widać dobrze, jak rzeka Mzymta obudowana jest kamienistymi i betonowymi brzegami. Mzymta – obrazek drugi. O tej porze to mała rzeczka, szara w kolorze, lekko spieniona, pełna kamieni, ale kanion przygotowany na nią trzy–cztery razy szerszy.

W kanionie stoją niekiedy baraki, materiały budowlane, palety. Mzymta, autostrada i tory kolejki „Jaskółka" tworzą potrójny pas dzielący dolinę. Jak go przejść –...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9765

Wydanie: 9765

Spis treści

Pierwsza strona

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament