Okrzepłem w kopalni. Tam nie ma żartów
Jak zostałem prawnikiem...dla „Rzeczpospolitej” | prof. Marian Filar, karnista, wykładowca Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu
Jak to było z tą pana pracą w kopalni?
Profesor Marian Filar: Młodość miałem bujną. Po skończeniu szkoły średniej w Krośnie starałem się o przyjęcie na socjologię na Uniwersytecie Jagiellońskim. Nie dostałem się jednak. Zawsze mówię, że zdawałem w życiu na dwie uczelnie, jedna mnie przyjęła, druga nie. Jedna popełniła więc błąd. Do dziś nie wiadomo, która...
Tuż po maturze zaczął pan więc pracować w kopalni?
Trzeba było coś robić, żeby zabezpieczyć sobie byt. Mój ojciec nie wrócił z wojny, więc naszej rodzinie nie było łatwo. Rozmawiałem z matką o tym, że górnictwo zawsze w Polsce będzie miało znaczenie i pracy w tym fachu nie zabraknie. Skoro już byłem w tym Krakowie, to zapisałem się do pomaturalnego technikum...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta