Tychy muszą trochę poczekać
Sergio Marchionne | Wiem, że polska fabryka nie wykorzystuje w pełni swoich mocy ani niebywałych możliwości przestawiania się z produktu na produkt i wykonywania naszych nawet najbardziej szalonych pomysłów. Ale będziemy robić wszystko po kolei.
Rz: W spocie reklamowym najnowszego modelu Fiata – X – błękitna pigułka wpada do baku tyskiej „500". Auto nabiera muskułów, wyraźnie się rozrasta. Ale 500x ma być produkowane w fabryce w Melfi. Kiedy taką „viagrę" będzie pan miał dla fabryki w Tychach?
Mam dzisiaj ręce pełne takich pigułek. Ale niestety w tej chwili nie mogę odpowiedzieć na to pytanie. Wiem, że nasza polska fabryka nie wykorzystuje w pełni swoich mocy ani niebywałych wręcz możliwości przestawiania się z produktu na produkt i wykonywania naszych najbardziej szalonych pomysłów. Ale musimy robić wszystko po kolei. Nie jestem dzisiaj w stanie walczyć na wszystkich frontach. W tej chwili mogę powiedzieć: polska fabryka Fiata jest bezpieczna. A konkretnej odpowiedzi na pani pytanie będę mógł udzielić w ciągu 36 miesięcy. Może mnie pani trzymać za słowo.
Rozumiem, że zależy to przede wszystkim od sytuacji na rynku europejskim. Jak więc ją pan ocenia?
Nigdy nie wierzyłem w szybką odbudowę tego rynku, sądzę, że czeka nas wydłużony okres wahań popytu. Niepokoją mnie spory między Francją a Niemcami, rozbieżności co do metod pobudzania gospodarki. Martwię się, że nadal nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta