Prawie jak Hiszpanie: siła nabywcza Polaków rośnie
Pensja minimalna w Polsce jest już podobna do hiszpańskiej. Przynajmniej pod względem tego, ile za te pieniądze możemy kupić.
Dane Eurostatu muszą zaskakiwać. Wynika z nich, że przy uwzględnieniu realnej mocy nabywczej złotego, najniższa pensja wynosi w naszym kraju już 738 euro miesięcznie brutto. To niewiele mniej niż w Hiszpanii (798 euro), czwartej co do wielkości gospodarce strefy euro. Siedem lat temu, tuż przed wybuchem kryzysu, oba kraje dzieliła przepaść. Wtedy w Polsce pensja minimalna wynosiła 462 euro, w Hiszpanii zaś było to 735 euro.
Od tego czasu siła nabywcza minimalnej pensji skoczyła w naszym kraju aż o 55 proc. Z grona 22 państw Unii Europejskiej, w których obowiązuje pensja minimalna, tylko na Słowacji, Łotwie, w Rumunii i Bułgarii odnotowano większy skok. Dla porównania w Hiszpanii od 2008 r. było to zaledwie 8 proc.
– To bardzo dobra wiadomość dla Polski – mówi „Rz" Erik Bergloef, profesor London School od Economics, a do niedawna główny ekonomista EBOR. – Efekty wzrostu gospodarczego zaczynają być odczuwalne już nie tylko dla inżynierów czy lekarzy, ale także dla mniej wykwalifikowanych pracowników. Dzięki temu polscy emigranci zaczną wracać...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta