Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Po co nam resort sprawiedliwości

20 kwietnia 2015 | Kraj | Tomasz Pietryga
W dyskusji o zmianie konstytucji nie można zapomnieć o wzmocnieniu niezależności sądownictwa
autor zdjęcia: Marian Zubrzycki
źródło: Fotorzepa
W dyskusji o zmianie konstytucji nie można zapomnieć o wzmocnieniu niezależności sądownictwa

Pełna niezależność sądownictwa w systemie trójpodziału władz jest dziś iluzoryczna. Temida to co najwyżej młodsza, brzydsza siostra w tym układzie.

Niezależne sądownictwo dobrze wygląda przy okazji różnego rodzaju imprez, rocznic, obchodów czy przecinania wstęg. Wtedy padają górnolotne stwierdzenia i deklaracje o twardym podziale władzy, szacunku dla odrębności, roli sądów w demokratycznym państwie prawa.

Kiedy jednak zaczynają się ścierać polityczne interesy i ambicje, dobrze widać, jak słaba jest pozycja trzeciej władzy. Jak łatwo na jej konstytucyjnie chronionym terytorium urządzane są polityczne harce – kierowane politycznymi ambicjami czy wynikające z populistycznych pobudek. W ostatnich latach owe harce wręcz się nasiliły.

Jak wojny bałkańskie

Nieżyjący historyk prof. Henryk Batowski z UJ, opisując kiedyś genezę wojen w krajach byłej Jugosławii, postawił tezę, że konflikt na...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10120

Wydanie: 10120

Spis treści

Pierwsza strona

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament