Milczenie olbrzyma
Kościół w Polsce aktywnie zabiera głos w sprawach bioetycznych. Można natomiast odnieść wrażenie, że właściwie zrezygnował ze swojego społecznego nauczania – piszą publicyści.
Żyjemy w czasach nieustannych i coraz szybciej następujących zmian. Ta konstatacja – obecnie już banalna – może spowodować zawrót głowy i zrodzić pytanie: czy przypadkiem świat nie zmienił się już tak bardzo, że nie warto zawracać sobie głowy starymi koncepcjami i budować świata od nowa?
Zastosowanie wobec tradycji przycisku „delete" jest tym bardziej pociągające, że każdą koncepcję, nawet tę najbardziej banalną, będzie można ogłaszać światu jako wielkie odkrycie. Nikogo chyba nie musimy przekonywać, że taka sytuacja musi się skończyć swoistą „implozją" społeczeństwa. Idee mają swoje konsekwencje, lecz ich brak bywa bardzo niebezpieczny.
Pustka ideowa, jaką rozmaici publicyści coraz częściej wskazują w polskim życiu społecznym, ma z całą pewnością wiele przyczyn. Pełną diagnozę będzie można postawić zapewne dopiero po wszechstronnej analizie. Nie chcemy w tym momencie analizować skutków, jakie strukturze społecznej przyniosła rezygnacja z poboru powszechnego czy zdecydowane przeformułowanie zadań wychowawczych szkoły. Natomiast warto zwrócić uwagę na fakt milczenia jeszcze jednego ważnego wychowawcy społecznego, jakim jest Kościół.
Wspólne miejsce
Nie jest to milczenie absolutne, w zagadnieniach związanych z kwestiami ochrony życia czy rodziny jego głos jest słyszany. Co więcej, nastąpiła...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta