Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Gdy nie dojdzie do ugody, przedawnienie liczy się na nowo

21 sierpnia 2015 | Dobra Firma | Ryszard Sadlik

Jeśli pracownik wystąpił do sądu, wzywając pracodawcę do ugody, przerywa to bieg przedawnienia jego roszczenia. Od tej chwili należy liczyć odsetki ustawowe za opóźnienie 
w zapłacie.

Podwładny może wystąpić do sądu z wnioskiem o wezwanie pracodawcy w celu zawarcia ugody. Taką procedurę regulują art. 184–185 kodeksu postępowania cywilnego. W praktyce taka czynność etatowca ma doniosłe skutki, które warto uwzględnić, gdy nie dojdzie do ugody. Dotyczą one zarówno przedawnienia żądań pracownika, jak i odsetek ustawowych za opóźnienie.

Trzy lata wstecz

Na skutek upływu okresu przedawnienia szef może uwolnić się od spełnienia pracownikowi świadczenia. Kodeks pracy zawierający własną regulację przedawnienia roszczeń jako zasadniczy jego termin wprowadził trzy lata. Zgodnie z art. 291 § 1 k.p. roszczenia ze stosunku pracy przedawniają się z upływem trzech lat od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. Przy czym terminu przedawnienia z kodeksu pracy nie wolno skracać ani przedłużać przez czynności prawne stron.

Jednak w trakcie okresu przedawnienia mogą nastąpić zdarzenia powodujące jego zawieszenie lub przerwanie. Szczególnie istotne są okoliczności, które skutkują...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10223

Wydanie: 10223

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament