Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Termini: koniec marzenia o Europie

26 lutego 2016 | Świat | Piotr Kowalczuk
Rzymski dworzec Termini. Od kiedy media nagłośniły pedofilski skandal, pojawiło się więcej patroli policji. Młodzi chłopcy przenieśli się więc w okolice dworca
źródło: AFP
Rzymski dworzec Termini. Od kiedy media nagłośniły pedofilski skandal, pojawiło się więcej patroli policji. Młodzi chłopcy przenieśli się więc w okolice dworca

Okolice stołecznego dworca stały się mekką pedofilów. Ich ofiary to nieletni uchodźcy, którzy liczyli na lepsze życie.

Korespondencja z Rzymu

Dworzec Termini (od 2006 r. im. Jana Pawła II) niedługo po tym, gdy go wybudowano w 1950 r., stał się jednym z centrów rzymskiej prostytucji. Tej żeńskiej szczególnie po 1958 r., gdy mocą ustawy zlikwidowano domy schadzek. To tu 1 listopada 1975 r. słynny reżyser Pier Paolo Pasolini jak zwykle podjechał po chłopca na noc, ale tym razem przypłacił to życiem. 18-letni złodziej Pino Pelosi dorabiający sobie jako męska prostytutka zatłukł artystę nad morzem w Ostii.

Od tej pory na Termini zmieniło się wiele, ale dworzec pozostał mekką amatorów płatnej męskiej miłości. Z tą różnicą, że sprzedających swoje ciało młodych Włochów całkowicie wyparli młodzi uchodźcy, czasem ledwie 13-letni. Na tragedię dzieci z Egiptu, Maghrebu i głębi Afryki, które uciekając przed jednym piekłem, wpadły w drugie, zwrócił uwagę Włochów wstrząsający reportaż tygodnika „L'Espresso" i kilka programów w telewizji.

Zła sława Termini jako miejsca, w którym prostytuują się śniadzi i czarni atrakcyjni chłopcy, ponoć już rok temu wylała się poza granice Włoch. Rzymska policja w towarzystwie kamer telewizyjnych przyłapała właśnie na gorącym uczynku amerykańskiego pedofila, emerytowanego inżyniera...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10380

Wydanie: 10380

Spis treści
Zamów abonament