Smog nie tylko wawelski
Aż sześć polskich aglomeracji znalazło się w pierwszej dziesiątce miast z najbrudniejszym powietrzem w Europie.
Aneta Wieczerzak-Krusińska
Ze względu na jego złą jakość przedwcześnie umiera u nas ponad 40 tys. osób na choroby płuc i układu krążenia. Niechlubne statystyki, w tym ranking Europejskiej Agencji Ochrony Środowiska, przywołali dyskutanci w debacie „Gospodarka niskoemisyjna w walce ze smogiem", która odbyła się pod auspicjami „Rzeczpospolitej".
Rozmówcy zgodzili się co do tego, że smog nie jest problemem tylko centrów dużych miast. Występuje także na ich obrzeżach, a także na małych osiedlach i terenach wiejskich. To dlatego, że zawieszone w powietrzu drobiny pyłów i szkodliwe dla zdrowia substancje emitowane są nie tylko przez zakłady przemysłowe i samochody, ale też przez domowe paleniska.
Dym z domu
– Użytkownicy pieców palą w nich, czym się da. Na Mazowszu ponad 80 proc. zanieczyszczeń pochodzi z tzw. niskiej emisji, tj. z kominów domów – wskazywał Wojciech Dąbrowski, prezes PGNiG Termika, która posiada 12 proc. rynku ciepła w Polsce, m.in. produkuje je dla Warszawy. – Nasze elektrociepłownie, choć spalamy w nich węgiel, mają nowoczesne filtry wyłapujące zanieczyszczenia. Wydobywające się z nich spaliny mają marginalny wpływ na powietrze, którym oddychamy – podkreślał Dąbrowski.
Faktycznie, duże bloki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta