Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA

Arcydzieła mniemane

14 maja 2016 | Plus Minus | Krzysztof Cieślik
Lauren Groff: nie warto zaglądać pod podszewkę (powieści)
źródło: Lloyd Bishop/NBC/NBCU Photo Bank via Getty Images
Lauren Groff: nie warto zaglądać pod podszewkę (powieści)
Donna Tartt: z namaszczeniem o niczym. Fot. Ernesto Ruscio
źródło: Getty Images
Donna Tartt: z namaszczeniem o niczym. Fot. Ernesto Ruscio

Do współczesnego czytelnika coraz częściej przemawiają książki, w których drugiego dna po prostu nie ma, te, które udają, że drugie dno jest, i te, które grają jedynie na emocjach. Na dzieła Yanagihary, Groff czy Doerra dali się złapać nie tylko czytelnicy, ale i krytycy.

Żyjemy w czasach arcydzieł. To jasne dla wszystkich, którzy choćby rzucą okiem na okładki nowości wydawniczych albo spojrzą na recenzje prasowe bądź internetowe. Byłaby to znakomita wiadomość, gdyby triumfów – także na literackich szczytach – nie święciła przeciętność. Jeśli czegoś na rynku książki brak, to z pewnością umiaru. Książek wydaje się za dużo, są źle redagowane i nie zawsze dobrze tłumaczone, a w dobie self-publishingu (publikowania własnym sumptem) ukazać się może właściwie wszystko. I w dodatku wszystko może odnieść sukces komercyjny.

Problem pojawia się jednak nie wtedy, gdy na co drugiej okładce czytamy „genialne arcydzieło" bądź „najgłośniejsza powieść roku". Zresztą i nagród literackich czy – szerzej – książkowych jest tyle, że dziś już niemal wstyd którejś z nich nie dostać. Gorzej, jeśli najważniejsze z laurów przyznawane są popliteraturze, która udaje literaturę wysoką.

Niestety, taka sytuacja zdarza się coraz częściej i z pewnością sprzężenie krytyki literackiej z rynkową dynamiką wielkiej literaturze sprzyjać nie będzie. Najlepiej widać to dziś w Stanach Zjednoczonych, które – warto o tym pamiętać – dyktują warunki na światowym rynku książki i lansują najgłośniejsze bestsellery, także te z górnej półki: od Donny Tartt i Anthony'ego Doerra przez parę Europejczyków – w tym zestawieniu zdecydowanie najlepszych – Elenę...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA
Wydanie: 10445

Wydanie: 10445

Zamów abonament