Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Protesty klasy średniej

04 sierpnia 2017 | Publicystyka, Opinie | Katarzyna Płachta
autor zdjęcia: Darek Golik
źródło: Rzeczpospolita

Większość najmłodszych uczestników życia politycznego jest tak naprawdę poza sporem między Prawem i Sprawiedliwością a Platformą Obywatelską i jest w stanie włączać się w niego tylko okazjonalnie – mówi Katarzynie Płachcie politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.

Rz: Podwójne weto prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa załagodziło spór wokół planowanej w Polsce reformy sądownictwa. Zakończyło także masowe protesty przeciwko tym projektom, choć manifestanci zapowiadali, że ich celem było potrójne weto i manifestacje nie ustaną. Dlaczego te protesty jednak ucichły?

Dr hab. Rafał Chwedoruk: Byłbym raczej zaskoczony, jeśli te protesty nadal by trwały. W przypadku demonstracji społecznych stykają się zupełnie różne porządki. Z jednej strony mamy do czynienia z grupami obywateli, którzy spontanicznie wychodzą na ulice. Z drugiej strony w tle przewija się też czynnik instytucjonalny, czasami partyjny, który zapewnia protestom zainteresowanie medialne i środki nagłaśniania sprawy. Jednak często to, co pojawia się nagle i jest spontaniczne, łatwo traci swoją dynamikę, a protest po prostu wygasa. W Polsce takie sytuacje obserwowaliśmy już wielokrotnie w ostatnich latach, na przykład w sprawie demonstracji przeciwko ACTA, które szybko porwały tysiące ludzi, a na ostatnie manifestacje przychodziło już tylko około 200 narodowców i anarchistów. Poza tym protesty wygasają, kiedy ich uczestnicy uznają, że cel został osiągnięty, albo kiedy mają świadomość, że nic więcej nie są już w stanie zdziałać. W przypadku demonstracji przeciwko reformie sądownictwa dla części...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10818

Wydanie: 10818

Spis treści
Zamów abonament