Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Krajobraz z wywróconym stolikiem

17 listopada 2018 | Plus Minus | Piotr Zaremba
źródło: Forum

Jarosław Kaczyński zmienił poglądy i kalkulacje, ale pozostaje prawicowcem. 
A po drugiej stronie liberał Tusk tłumaczy się Michnikowi, 
dlaczego nie rozdawał pieniędzy Polakom.

Donald Tusk nazwał ostatnio polityków PiS „nowymi bolszewikami". Naczelny „Gazety Wyborczej" Adam Michnik mówi tak o środowisku Jarosława Kaczyńskiego od początku lat 90., a zarzuty przywracania przez PiS elementów ładu komunistycznego wracają co rusz. Jestem ciekaw, jak konsekwentne będzie użycie tego epitetu. To Tusk upowszechnił kiedyś formułę „mohery" odnoszącą się jakoś do starcia tożsamości. Oskarżenie o bolszewizm oznacza definitywną rezygnację już choćby z pozorów sporu programowego.

Polityka moralizowania

Przeciwnicy przestają być zwolennikami innego sposobu urządzenia Polski. Stają się zbrodniarzami szykującymi społeczeństwu totalitaryzm. Nie opisuje się ich w kategoriach sporu prawica kontra liberalne centrum. Walka polityczna staje się moralistycznym sporem o zasady, metody rządzenia, granice ludzkiej wolności. Jak w PRL.

Tak próbował definiować spór polityczny na początku lat 90., po upadku PRL, Michnik. Paradoksalnie jego realnymi oponentami byli wtedy rzecznicy pluralizmu, podziału solidarnościowej strony na opcje ideowe, podczas gdy on trwał przy wizji zjednoczonego wokół autorytetów obozu „wielkiej Solidarności". Absurd proponowanych przez niego etykietek był tak wielki, że musiał z nich zrezygnować.

Dziś taka moralistyczna wizja podziałów ma nawet większe podstawy. Kultura polityczna...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11208

Wydanie: 11208

Zamów abonament