Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Na bogato w banku centralnym

10 stycznia 2019 | Kraj | Izabela Kacprzak, Grażyna Zawadka
Wciąż nie wiadomo, jaką pensję Adam Glapiński przyznał Martynie Wojciechowskiej
autor zdjęcia: Piotr Guzik
źródło: Fotorzepa
Wciąż nie wiadomo, jaką pensję Adam Glapiński przyznał Martynie Wojciechowskiej

Zatrudnienie w NBP spada, ale rosną koszty wynagrodzeń. Tak wygląda „polityka kadrowo-płacowa" 
prezesa Adama Glapińskiego.

 

Żeby ograniczyć koszty wynagrodzeń pożerające blisko połowę dochodów NBP, w 2014 roku jego ówczesny prezes Marek Belka wprowadził program optymalizacji zatrudnienia. Aż do 2017 roku zmniejszano zatrudnienie w banku centralnym. Okazuje się jednak, że pod rządami Adama Glapińskiego – mimo niezmienionej od 2010 roku siatki płac – koszty wynagrodzeń pracowników mocno podskoczyły. Takie wnioski płyną z analiz sprawozdań finansowych NBP, którym przyjrzała się „Rzeczpospolita". Skąd nagłe wzrosty wynagrodzeń? Najprawdopodobniej z dodatków uznaniowych, które są poza siatką płac.

37 tys. zł to średnia

W środę na konferencji prasowej Ewa Raczko z NBP przekonywała, że Martyna Wojciechowska, była radna PiS, a dziś dyrektor departamentu komunikacji społecznej i promocji w NBP, nie zarabia miesięcznie wraz z dodatkami 65 tys. zł – jak twierdzi...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11251

Wydanie: 11251

Spis treści
Zamów abonament