Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ostrzej czy łagodniej

16 października 2019 | Plus Minus – Wybory | Łukasz Warzecha
Po wyborach posprzątane, teraz czas pomyśleć  jak posprzątać kraj. Na zdjęciu zakończenie wieczoru wyborczego  w krakowskim sztabie PiS
autor zdjęcia: Beata Zawrzel
źródło: reporter
Po wyborach posprzątane, teraz czas pomyśleć jak posprzątać kraj. Na zdjęciu zakończenie wieczoru wyborczego w krakowskim sztabie PiS

PiS musi zaplanować strategię na najbliższy czas. Odchodzą bowiem komfortowe czasy, gdy jedynym przeciwnikiem 
dla ludzi Kaczyńskiego byli nieudacznicy Schetyny.

PiS odniósł chyba najbardziej paradoksalne zwycięstwo w historii polskiej współczesnej polityki. Zdobył rekordowy odsetek głosów, powiększył elektorat w liczbach bezwzględnych o dwa miliony. Zdobył samodzielną większość mimo wejścia do Sejmu wszystkich pięciu ogólnopolskich komitetów, nie zbierając żadnej premii od partii, która nie przekroczyła progu, jak to było w 2015 roku. Wszystko to po czterech latach rządzenia, czyli zużycia władzy, oraz po wielu własnych wpadkach, problemach, aferach.

Jednym słowem – PiS poradził sobie w trudnych okolicznościach. A mimo to zdobył jedynie 235 mandatów, czyli tyle samo co cztery lata wcześniej, tracąc zarazem większość w Senacie. I to wszystko kosztem bezprecedensowych wydatków i programów socjalnych, kosztujących dziesiątki miliardów złotych, przy znakomitej i spójnej kampanii. Jaki więc jest bilans?

Przesadzili z socjalem

Wynik jest daleki od oczekiwań polityków partii rządzącej, które oscylowały wokół przynajmniej 250 mandatów, a za całkiem realne uznawano 276 mandatów – większość trzech piątych, potrzebną do odrzucania prezydenckiego weta. Co byłoby zabezpieczeniem na wypadek, gdyby Andrzej Duda nie wygrał wyborów w przyszłym roku. Lub gdyby za bardzo się usamodzielnił w drugiej kadencji. Sondaże na poziomie 50 procent dawały...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11485

Wydanie: 11485

Spis treści

Reklama

Komunikaty

Nieprzypisane

Zamów abonament