Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Latać jak najwięcej

07 stycznia 2020 | Sport | Krzysztof Rawa
źródło: AFP

Największe emocje zapewnił
 tym razem polskim kibicom
 Dawid Kubacki. Cichy specjalista 
od coraz głośniejszych skoków.

Jeszcze niedawno wydawało się, że liderem reprezentacji podczas 68. turnieju będzie Kamil Stoch, ale to nie on, lecz skoczek z Szaflar z właściwym sobie spokojem z konkursu na konkurs przykuwał uwagę widzów, aż do wielkiego finału na stadionie im. Seppa Bradla w Bischofshofen włącznie (ostatni konkurs zakończył się po zamknięciu gazety).

Długo nieco schowany w cieniu bardziej ekspresyjnych kolegów od paru lat potrafi jednak błysnąć jak ci najsławniejsi. Kariera Dawida Kubackiego rozwijała się niespiesznie, lecz stanowi dobry przykład, że w skokach narciarskich wytrwałość popłaca. Biografia to potwierdza: rocznik 1990, trzydziestka stuknie już niedługo, w marcu.

Rozpoczął treningi w wieku sześciu lat. Rodzice, Małgorzata i Edward Kubaccy, zawieźli syna do trenera Zbigniewa Klimowskiego. Z Nowego Targu nie mieli daleko. Dawid zaczął próby w LKS Kowaniec, ale szybko znalazł się w LKS Ząb, obok Kamila Stocha.

Trenerzy takich lubią

Przeszedł mozół wielu podobnych dni: pobudka, szkoła, dojazdy, treningi. Od czasu do czasu starty...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11550

Wydanie: 11550

Spis treści

Reklama

Komunikaty

Nieprzypisane

Zamów abonament