Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Władza Jaruzelskiego aż po Horyzont

28 października 2023 | Plus Minus | Marta Marcinkiewicz
Uczestnicy licznych protestów w 1988 r. domagali się m.in. przywrócenia Solidarności (na zdjęciu majowy strajk okupacyjny w Stoczni Gdańskiej). Wydaje się, że najbliżej wprowadzenia w życie planów stanu wyjątkowego władze były w czasie sierpniowej fali strajków
autor zdjęcia: FORUM
źródło: Rzeczpospolita
Uczestnicy licznych protestów w 1988 r. domagali się m.in. przywrócenia Solidarności (na zdjęciu majowy strajk okupacyjny w Stoczni Gdańskiej). Wydaje się, że najbliżej wprowadzenia w życie planów stanu wyjątkowego władze były w czasie sierpniowej fali strajków

Pytanie o zagrożenie stanem wyjątkowym w latach 1988–1989 zadawano wielokrotnie i za każdym razem generałowie rządzący krajem u schyłku PRL zapewniali, że nic takiego Polakom nie groziło. Dokumenty wskazują na coś zupełnie innego.

W końcówce lat 80. nowy stan wojenny nie wchodził w grę, władze musiały szukać innego rozwiązania – to powszechna opinia. W rzeczywistości, choć szukano różnych rozwiązań, stan wyjątkowy nie tylko wchodził w grę, ale też długo pozostawał dla rządzących jedną z istotnych opcji. I choć do jego wprowadzenia ostatecznie nie doszło, zagrożenie było bardzo duże.

Plany całkiem nierutynowe

Stany nadzwyczajne były (i są) regulowane zarówno w konstytucjach państw totalitarnych, jak i demokratycznych. Mają długą historię, i choć w Polsce, z racji doświadczeń 1981 r., postrzegane są jako instytucje represyjne PRL, to regulacje prawne dotyczące stanu wojennego i stanu wyjątkowego znajdujemy zarówno w konstytucjach marcowej z 1921 r., kwietniowej z 1935 r., jak i współczesnej z 1997 r., choć sposób ich unormowania zmieniał się zależnie od przemian ustrojowych.

Czymś innym jest jednak posiadanie jasnych wytycznych, zapisanych w konstytucji czy ustawie procedur postępowania „na wypadek”, a czymś innym podejmowanie na ich podstawie konkretnych, zintensyfikowanych działań, opatrzonych konkretnym kryptonimem. Rutynowych planów nie opatruje się również imiennymi listami internowania własnych obywateli, a z taką właśnie sytuacją mieliśmy do czynienia w latach...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12711

Wydanie: 12711

Zamów abonament