Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Teraz maluchy

24 stycznia 1998 | Plus Minus | ES
źródło: Nieznane

ROZMOWA: Teresa Pągowska, malarka: Problemem jest to, by jak najkrócej powiedzieć jak najwięcej

Teraz maluchy

Teresa Pągowska w pracowni. FOT. JACEK DOMIŃSKI

Jakie są pani ulubione zajęcia?

TERESA PĄGOWSKA: Malowanie, czytanie, słuchanie muzyki. Właściwie nie pamiętam takiego okresu w życiu, w którym bym nie rysowała czy nie malowała.

Każdy przechodzi taki okres, przynajmniej w wieku wczesnej młodości.

Ale nie każde dziecko maluje z taką namiętnością, jaką u siebie pamiętam. Dla części dzieci jest to jedna z wielu zabaw, zajęcie czasu, a dla mnie każda wolna chwila była okazją do malowania. Pamiętam, że będąc dziewczynką po przeczytaniu książki malowałam jej bohaterów według własnych wyobrażeń, a gdy nie podobało mi się zakończenie, malowałam własne.

Czy zachowała pani wspomnienia z wczesnego dzieciństwa?

Zadziwiająco dużo. Na przykład z Wołynia, gdzie mieszkaliśmy do śmierci mojej matki, która umarła, gdy miałam cztery lata. Dzieci są doskonałymi obserwatorami i okazuje się, że w nie zapełnionych jeszcze głowach bardzo dużo kodują. Pamiętam grę mamy, która była pianistką, pejzaże Wołynia, światło, kolory traw i roślin. Pamiętam na przykład zrywanie renklod, jasne, wiklinowe kosze, słońce przez drzewa i jasne kolory. Wszystko prześwietlone tymi renklodami.

Ale studia...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1291

Spis treści
Zamów abonament