Świeca zgasła
Marcin leżał twarzą w dół. Nie żył. Był ubrany w kurtkę i dresy, miał ze sobą torbę. Jego ciało zauważył białoruski trener.
Świeca zgasła
Był bardzo spokojny, nie interesowały go rozrywki, dyskoteki, psikusy. W jego oczach nie było figlarnych ogników. FOT. ARCHIWUM RODZINNE
KRZYSZTOF GUZOWSKI
Marcin Kurpiński miał 19 lat. Był zapaśnikiem w stylu wolnym. Dwa razy startował w mistrzostwach Europy i dwa razy w mistrzostwach świata kadetów. Był szóstym kadetem świata w wadze do 51 kilogramów, członkiem kadry olimpijskiej Sydney 2000, a potem Ateny 2004. Był jedynym dzieckiem swoich rodziców. Wydawało się, że był zdrowym młodzieńcem. 13 grudnia 1999 roku zmarł. Na podstawie sekcji zwłok ustalono przyczynę - zawał serca.
Marcin był mistrzem Polski kadetów i juniorów. Do zapasów trafił, gdy miał 11 lat za namową ojca, Krzysztofa, który też uprawiał ten sport. Trudno zliczyć wszystkie medale i puchary, które Marcin przywiózł z różnych turniejów. Ostatnio jak równy z równym walczył z seniorami, najlepszymi w Polsce, w wadze do 54 kg. Dziesięć dni przed śmiercią wygrał w Kraśniku międzynarodowe zawody o Puchar Polski. "Zapasy w wykonaniu Marcina nie polegały na sile. To był techniczny zawodnik, miękki w ruchach, łatwo zakładał...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta