Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Fałdy rzymskiej togi

02 maja 2001 | Publicystyka, Opinie | KF
źródło: Nieznane

Z Magdaleną Tesławską, autorką kostiumów do filmów "Ogniem i mieczem", "Pan Tadeusz", "Quo vadis" rozmawia Krzysztof Feusette

Fałdy rzymskiej togi

FOT. PIOTR BUJNOWICZ

Rz: - Kino jest sztuką, dzięki której możemy poczuć atmosferę minionych epok. Czy ich obraz jest w polskim filmie prawdziwy?

Magdalena Tesławska: - Nie bardzo. Tylko kino angielskie i włoskie, i też tylko w dobrych filmach dobrych reżyserów, pokazuje prawdę o dawnych obyczajach. U nas, niestety, często tę prawdę się pomija uważając, że jest nieważna i że nie należy absorbować widza innymi sprawami niż fabuła. Niewielu jest w Polsce reżyserów, którzy chcą przedstawić choćby część polskiej tradycji. Nawet w "Panu Tadeuszu" nie udało się nam pokazać wszystkiego, co chcieliśmy.

Dlaczego?

Przez pośpiech. Kiedyś okres przygotowawczy filmu był dłuższy, dzisiaj wszystko odbywa się w szaleńczym tempie. Jest też inny, dużo smutniejszy powód. Nie tylko polską kinematografię zdominowały filmy akcji. Rzadko kiedy tak zwany masowy odbiorca ma dziś ochotę "smakować" kino, delektować się dawnymi zwyczajami.

Jak pani sobie radzi w tym szaleńczym tempie?

Staram się zawsze dobrze przygotować. To nieprawda, że kostiumolog to ktoś, kto...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2304

Spis treści
Zamów abonament