Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jo nopot kivanok Tarnów!

23 maja 2003 | Moje Podróże | KK
źródło: Nieznane

Spotkanie z historią W katedrze tarnowskiej zobaczymy jeden z najwspanialszych w Europie nagrobków renesansowych

Jo nopot kivanok Tarnów!

Środek tarnowskiego rynku zajmuje gotycko-renesansowy ratusz

Witać Tarnów po węgiersku? Ależ tak! Jest to przecież najbardziej "węgierskie" miasto w naszym kraju. "Statystyczny" Węgier zapytany o dwa miasta w Polsce wymieni stolicę i Tarnów, być może nawet Tarnów na pierwszym miejscu.

Wiele osób mija Tarnów, jadąc dalej na północ lub południe. Ci, którzy uwierzą, że warto zostać tu dłużej i zwiedzić miasto, nie zawiodą się.

Tereny wokół miasta były od dawna miejscem budowy siedzib ludzkich. Kolejne badania archeologiczne cofały datę pierwszego osadnictwa aż do ok. 8000 lat p.n.e. Osiedlali się tu Wenetowie, Celtowie, ludzie kultury łużyckiej, przeworskiej. Pierwsza stała osada to wieś z XI wieku będąca własnością królewską, a później opactwa w Tyńcu.

Początki miasta to zakup przez Spicymira herbu Leliwa wsi Tarnów w 1327 roku. Ów Spicymir był protoplastą rodu Tarnowskich. W 1330 roku od Władysława Łokietka uzyskał przywilej lokacji miasta. Jedna z gałęzi rodu Leliwitów wiąże się z miastem tak, że przyjmuje nazwisko Tarnowscy. Tarnów jako rodowa siedziba będzie ich oczkiem w głowie i w...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2930

Spis treści

Wojna z terroryzmem

Zamów abonament