![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Turystyka podwyższonego ryzyka
Biura podróży zabierają nas do regionów i miejsc uznawanych za stosunkowo bezpieczne dla turystów. Ale musimy stosować się do ich zaleceń. Najlepiej znają zagrożenia miejscowi przewodnicy.
Nie wybierajmy się np. w pojedynkę tam‚ gdzie nam odradzają. Samotny podróżny częściej pada ofiarą przestępstw‚ szczególnie kradzieży i rabunków - grupa stanowi zawsze większą siłę. Trzeba pamiętać‚ że każdy turysta w uboższych krajach uważany jest za człowieka zamożnego, czyli potencjalny cel przestępców.
- Podstawową przyczyną problemów jest jednak brak szacunku do miejscowych i łamanie zakazów przez turystów‚ którzy uważają siebie za nietykalnych - uważa Jarosław Jura‚ antropolog kultury‚ zajmujący się też pilotowaniem wycieczek. - Pamiętam, jak w czasie rebelii w meksykańskim stanie Chiapas turysta z Irlandii zaczął robić zdjęcia: o mały włos go nie zlinczowano. Podobną sytuację miałem w Chinach‚ w czasie demonstracji na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
