Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Miasto jak nowe

10 sierpnia 2007 | Moje Podróże | Agnieszka Rodowicz
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

LIPSK Buduje się tu mnóstwo i, o dziwo, udaje się zgrabnie połączyć w architekturze historię ze współczesnością Miasto jak nowe Kiedy opowiadałam przyjaciółce o wizycie w Lipsku, była zdumiona. Całe dzieciństwo jeździła tam z ojcem na targi. Zapamiętała Lipsk jako szary, brudny, smutny. Ja jestem zachwycona miastem. Teraz jest kolorowe, żywiołowe, przyjazne. Wiele się tu zmieniło w ciągu ostatnich kilkunastu lat

Pierwsze wrażenie po przyjeździe nie było jednak najlepsze. Kierowca taksówki najzwyczajniej w świecie mnie oszukał, krążąc i wydłużając drogę, żeby więcej zarobić. Do hotelu, do którego na piechotę można dojść w kilkanaście minut, jechałam prawie pół godziny, a za kurs zapłaciłam 12 euro. Mijane po drodze szare bloki, szerokie puste ulice nie zrobiły na mnie najlepszego wrażenia. Jeszcze mniej podobał mi się hotel Mercure przypominający akwarium. Jednak później było już tylko lepiej.

Szampan w taksówce

Kierowca kolejnej taksówki przywitał mnie oficjalnie w imieniu Lipska, częstując kieliszkiem szampana. Chociaż to jego sposób na pozyskanie stałych klientów, było to miłe.

Ruszyliśmy na zachód. Lipsk wydał mi się tutaj podobny do Szczecina. Szerokie ulice, masywne XIX-wieczne kamienice, mnóstwo zieleni.

Miasto przecięte jest rzeką Białą Elsterą i kilkoma kanałami. Można po nich pływać kajakiem lub łodzią....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 4282

Spis treści
Zamów abonament