W poselskich ławach awansuje się w dół
W pierwszym rzędzie liderzy, w ostatnim nowo wybrani. Nie wszystkim jednak podoba się sąsiedztwo
Puste od kilku tygodni ławy poselskie zapełniły się wczoraj po brzegi. Z lewej strony sali plenarnej zasiedli posłowie LiD, obok nich ludowcy, a w środku przedstawiciele PO. Politycy PiS zajęli miejsca z prawej strony sali.
To jednak tylko wstęp do podziału pozycji i prestiżu. Każdy z klubów mógł dowolnie rozdysponować miejsca w przydzielonej sobie strefie. Politycy nie ukrywają, że to, gdzie siedzą, ma dla nich znaczenie. – Każdy chce być ważny, a w Sejmie awansuje się niżej – żartuje posłanka PO Jadwiga Zakrzewska.
Sama dostała miejsce w piątym rzędzie. W pierwszym, najniżej na sali, tradycyjnie zasiedli partyjni liderzy....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta