Upadek Twierdzy Modlin
Budowana na rozkaz Napoleona od 1807 roku fortyfikacja lata świetności ma za sobą. Czy prywatny właściciel zadba o jej przyszłość?
rafaŁ jabŁoŃski
Wkrótce na przetarg trafi jeden z mniejszych obiektów, a jesienią – gigantyczne koszary Twierdzy Modlin, mające ponad dwa kilometry długości. W prywatnych rękach jest już 25 części położonej w pobliżu Warszawy, jednej z największych fortyfikacji na świecie.
– To miejsce jest niemym świadkiem sporych przekrętów – mówi nam dr Bogusław Perzyk, znawca fortyfikacji i autor specjalistycznych książek.
– Mało kto wie, że twierdza modlińska to nie tylko cytadela z koszarami dla 17 tys. żołnierzy, ale i forty. A te były zawłaszczane już od 30 lat. Choć uznane za zabytki, nielegalnie przekształcano je na działki i zasiedlano. Na przykład Grupa Goławicka (tzw. fort XIV – przyp. red.) od lat 80. była zabudowana domkami, na co ówczesny właściciel – resort obrony – przymykał oko – wyjaśnia.
Twierdza na złom
Cała twierdza to dwa zespoły umocnień na obu brzegach Wisły, otoczone pierścieniem 18 fortów oraz 12 wielkich magazynów amunicyjnych. Wojsko...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta