Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Obama, chłopak z T-shirta

31 lipca 2008 | Publicystyka, Opinie | Marek Magierowski

Nowa, przyjazna twarz Ameryki? Raczej nowa ikona cywilizacyjnej rewolucji. Ikona, na którą Europejczycy czekali tak długo – pisze publicysta „Rzeczpospolitej”

Europejskie tournée Baracka Obamy zakończyło się pełnym sukcesem. 200 tysięcy berlińczyków piszczało na sam jego widok, Nicolas Sarkozy był dumny jak paw, iż kandydat demokratów raczył odwiedzić go w Pałacu Elizejskim, tylko Gordon Brown zachował jako taką powściągliwość i nie rzucił się Obamie na szyję (trzeba jednak wziąć poprawkę na to, iż obecny premier Wielkiej Brytanii składa się niemal wyłącznie z flegmy).

W Ameryce notowania czarnoskórego kandydata na prezydenta podskoczyły o całe dwa punkty procentowe, choć liberalne media zastanawiają się z niepokojem, dlaczego nie przebiły jeszcze bariery 70 procent, tak jak w największych krajach Starego Kontynentu.

Obama zdobył też serca kolejnych komentatorów i publicystów, nawet w tak odległych krainach jak Polska. Senatorem z Illinois zachwyca się m.in. Jarosław Makowski, który na łamach „Rzeczpospolitej” pisze o nim jako o „przyjaznej twarzy Ameryki”.

Podobnie jak wielu niemieckich, francuskich czy włoskich dziennikarzy, także Makowski dostrzega w Obamie anty-Busha, romantycznego idealistę, który wierzy w pokój i przyjaźń między narodami. Który ufa, iż Mahmud Ahmadineżad odstąpi od zamiaru wymazania Izraela z mapy świata, jeśli tylko okaże mu się trochę czułości. Który chce, by Ameryka stała się łagodnym hegemonem, a nie – jak dotąd – twardym, bezwzględnym szeryfem, depczącym wolę...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8079

Spis treści
Zamów abonament