Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dramat Fabiańskiego, Inter prawie mistrzem

20 kwietnia 2009 | Sport | Paweł Wilkowicz
Łukasz Fabiański  podejmował  złe decyzje  za każdym razem,  gdy widział zbliżającego się Didiera Drogbę
źródło: REUTERS
Łukasz Fabiański podejmował złe decyzje za każdym razem, gdy widział zbliżającego się Didiera Drogbę

Łukasz Fabiański bronił słabo, a Arsenal przegrał półfinał Pucharu Anglii z Chelsea 1:2. Przegrał też Manchester United i nie zdobędzie w tym sezonie pięciu trofeów

To było chyba zbyt wiele wzruszeń naraz. Półfinał rozgrywek, które w Anglii są świętością. Mecz na wypełnionym kibicami Wembley, oglądany przez setki milionów telewidzów. Próba, która mogła przesądzić, czy Fabiański zabierze miejsce w bramce Manuelowi Almunii, czy też wróci na ławkę, gdy tylko Hiszpan się wyleczy. Naprzeciw wielkie gwiazdy Chelsea, i to wszystko w dniu 24. urodzin polskiego bramkarza. Fabiański tego napięcia nie wytrzymał.

Tak jak Artura Boruca w Irlandii Północnej zgubiła nonszalancja, tak jego zbytnie przejęcie się rolą. Polak był zupełnie innym bramkarzem niż ten, który w Lidze Mistrzów imponował spokojem, przewidywaniem wydarzeń i nie pozwolił piłkarzom Villarreal na strzelenie nawet jednego gola. W sobotę bronił roztrzęsiony, źle wybierał moment wyjścia z bramki i zwyczajnie bał się Didiera Drogby.

„Independent” uznał Polaka z Arsenalu za najgorszego piłkarza półfinału. „Times” napisał po tym meczu, że Fabiański, dorastając w Polsce, nie miał do czynienia z aż tak szybkimi i silnymi piłkarzami jak Drogba, i może stąd się wzięły jego problemy.

To piłkarz z Wybrzeża Kości Słoniowej wygrał ten mecz dla Chelsea, strzelając zwycięską bramkę na 2:1 w 84. minucie. Uderzał do pustej...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8297

Spis treści
Zamów abonament