Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Potter kończy w złym stylu

18 listopada 2010 | Kultura | Rafał Świątek
Harry Potter (Daniel Radcliffe) szuka  w Ministerstwie Magii jednego  z horkruksów. Film od piątku na ekranach
źródło: WARNER
Harry Potter (Daniel Radcliffe) szuka w Ministerstwie Magii jednego z horkruksów. Film od piątku na ekranach

Pierwsza część finałowego odcinka sagi o nastoletnim czarodzieju jest najsłabszym filmem całego cyklu

Spece od promocji i marketingu w Hollywood są sprytnymi mugolami. Podzielili ekranizację „Harry’ego Pottera i insygniów śmierci” – ostatniego tomu sagi J.K. Rowling – na dwa odcinki. Pierwszy właśnie wchodzi do kin. Drugi będzie miał premierę w lipcu przyszłego roku. Zgodnie z oficjalną wersją ma to zadowolić potteromaniaków i jak najwierniej przenieść opasłą powieść na ekran. Rozczula mnie troska o samopoczucie fanów, ale ja w tę bajkę nie wierzę. Chodzi po prostu o kasę.

Zapraszając widzów na dwa seanse, łatwiej przecież podtrzymać koniunkturę na magię.

Nudny prolog

Biznes się kręci. Ekranizacje przygód nastoletniego czarodzieja są najbardziej dochodowym cyklem w historii kina – biją zyski osiągane z Jamesa Bonda, Indiany Jonesa, a nawet „Gwiezdnych wojen” George’a Lucasa. Nic więc dziwnego, że pożegnanie Pottera z widzami jest długie. Szkoda tylko, że mu nie służy.

W najnowszym filmie Harry opuścił mury hogwarckiej uczelni. Belfrowie już nie mogą nikomu pomóc. Profesor Dumbledore nie żyje, a krainę czarów opanowali słudzy Voldemorta. Przejęli nawet Ministerstwo Magii, które teraz wygląda jak biurokratyczny moloch totalitarnego reżimu. Harry musi uciekać.

W roli ściganego wypada mizernie. Wraz z Hermioną i Ronem błąka się między światem fantazji a rzeczywistością mugoli pozbawiony werwy. Przy okazji poszukuje tzw....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8780

Spis treści
Zamów abonament