Początki wszystkich Rusi
PIOTR M. A. CYWIŃSKI
I żyli w zgodzie Polanie i Drewlanie, i Siewierzanie, i Radymicze, i Wiatycze, i Chorwaci, Dulebowie zaś mieszkali nad Bugiem, gdzie dziś Wołynianie, a Ulicze i Tywercy siedzieli nad Dniestrem, sąsiadując z Dunajem. Było ich mnóstwo, siedzieli bowiem nad Dniestrem aż do morza, i są grody ich i do dnia dzisiejszego; dlatego Grecy nazywali ich Wielką Scytią.
Kronika Nestora, opis plemion
Pytanie o Rosję, to przede wszystkim pytanie o tożsamość jej mieszkańców. Już wieki carskie nadały pojęciu Ruś znaczenie niesamowicie szerokie, ponadetniczne, ponadkulturowe. Zacierały się wewnątrz imperium tradycje autonomii politycznej pomniejszych regionów, partykularyzmy lokalne.
W rewolucyjnym wyniku I wojny światowej, niewystarczająco rozbudzone narody - którym, miast pełni wiosny ich świadomości, narzucono "świadomość klasową" - doznały zniszczenia ostatniego bastionu lokalnej tożsamości: kultury. Służyły temu w sposób brutalny i bezwzględny deportacje ludności i zniszczenie wsi, zaś w sposób łagodny i perfidny - edukacja i propaganda. Kultura lokalna, która w XIX wieku nie pobudziła autonomii politycznej, została w XX wieku sprowadzona do tańców i strojów ludowych.
Trudno się dziwić zatem, że niemało Rosjan szczerze nie rozumie, o co właściwie chodzi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)