Wszyscy chcą żyć normalnie
Twórcy porozumień pomiędzy Izraelem i OWP mieli nadzieję, że poprawa sytuacji ekonomicznej osłabi poparcie dla ekstremistów. Stało się jednak inaczej, a Gaza znalazła się w zaklętym kręgu przemocy, restrykcji i blokady.
Wszyscy chcą żyć normalnie
JAROSŁAW KOCISZEWSKI
z Gazy
Przejście graniczne Erec przypomina furtkę w znajdującym się pod napięciem ogrodzeniu, oddzielającym ubogą strefę Gazy od dostatniego świata. W ciągu ostatnich lat kilka punktów kontrolnych pilnowanych przez wiecznie znudzonych, spalonych słońcem żołnierzy rozrosło się i przeobraziło w betonowe miasto poprzecinane murami, drutem kolczastym i najeżone wieżyczkami z karabinami maszynowymi.
Dziennikarze, pracownicy organizacji charytatywnych i turyści zagraniczni wjeżdżają do strefy Gazy drogą dla VIP-ów. Wystarczy, że zarejestrują się w biurze łącznikowym. Powrót jest nieco bardziej skomplikowany. Samochody i torby są sprawdzane czujnikami elektronicznymi, które Izrael otrzymał od Stanów Zjednoczonych po fali zamachów bombowych wiosną ubiegłego roku. Tymi urządzeniami można wykryć najdrobniejsze ślady materiałów wybuchowych.
W kolejce po pracę
Gehennę przeżywają jednak tysiące Palestyńczyków, którym udało się uzyskać pozwolenie na pracę w państwie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta