Waluty: gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta
Waluty: gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta
Kryzys Europejskiego Systemu Walutowego (ESW) oraz 20-procentowy wzrost wartości japońskiego jena to dwa najżywiej komentowane w minionym roku wydarzenia międzynarodowego rynku walutowego. W skali roku (od 31 grudnia 1992 r. do 31 grudnia 1993 r. ) najwięcej zyskał na wartości japoński jen (12, 2 proc. wobec amerykańskiego dolara) . Z kolei dolar umocnił swoją pozycję wobec walut europejskich (wobec marki zyskał 5, 7 proc. ). Gorszy rok miała niemiecka marka, której straty -- biorąc pod uwagę 30-proc. spadek oprocentowania -- można jednak uznać za niewielkie.
Najwięcej uwagi skupił na sobie bez wątpienia kryzys ESW. Już w styczniu pod presją rynku walutowego znalazły się frank francuski i duńska korona. Waluty te utrzymały się w pułapie dozwolonych wahań względem siebie kursów walut europejskich tylko dzięki pomocy finansowej niemieckiego banku centralnego. Na kilka miesięcy sytuację w europejskim systemie uspokoiła dopiero lutowa, pierwsza w 1993 r. , redukcja oprocentowania w Niemczech. Nie doczekał jej irlandzki funt, zdewaluowany o 10 proc. już 1 lutego
Styczniowa obrona słabszych walut ESW -- na obronę franka Bank Francji wydał wówczas 28, 9 mld USD -- była jednak zaledwie przygrywką do prawdziwego kryzysu, do jakiego doszło dopiero w połowie lata. Jego początkiem była zmiana polityki pieniężnej Francji, do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)