Cło niczego nie załatwi
Eksport ryb większy niż import
Cło niczego nie załatwi
Eksportujemy znacznie więcej ryb niż importujemy. Bilans byłby jeszcze korzystniejszy, gdyby znalazły się pieniądze na przechowanie zapasów -- powiedział dyr. Dept. Rybołówstwa w Ministerstwie Transportu i Gospodarki Morskiej -- Krzysztof Jaworski.
Ryby z importu są droższe niż ryby z dostaw krajowych. W ub. roku za 1 kg importowanych śledzi trzeba było zapłacić 7 tys. zł, polskich 3-4 tys. zł. W ub. roku na rynku znalazło się 148 tys. ton ryb sprowadzonych zza granicy (z czego 1800 ton słodkowodnych) wartości 85 mln USD. Importowane ryby mrożone w ilości 110 tys. ton zasiliły przede wszystkim polskie przetwórstwo rybne. Natomiast większość z 27 tys. ton filetów, 5, 5 tys. ryb solonych i 3 tys. 200 ton konserw trafiło na rynek. "Rybi import"...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)