Samorządy w nowej ustawie zasadniczej
Samorządy w nowej ustawie zasadniczej
Jacek Golędzinowski
Zarówno doniosłość samej problematyki, jak i miejsce publikacji artykułu Leszka Wiśniewskiego "Samorządy w nowej ustawie zasadniczej" ("Rzeczpospolita" z 8 września) sprawiają, że nie można pozostawić bez komentarza jego zasadniczych tez. Odniosę się jedynie do pierwszej części, tyczącej samorządu terytorialnego.
Autor przedstawia propozycje określonych unormowań konstytucyjnych (i rozwiązań organizacyjnoprawnych) dotyczących samorządu, opierając je na pewnym zespole poglądów na jego istotę. Postuluje ponadto, aby treść owych regulacji pozostawała w zgodzie z polską tradycją, standardami europejskimi oraz ochroną własności obywatelskiej. Zaiste, nie sposób nie zgodzić się z takim dictum.
Przyjęcie wspomnianych punktów widzenia nie implikuje bynajmniej w sposób konieczny i bezwyjątkowy poglądów autora. Ich związek z owymi trzema czynnikami nie jest tak oczywisty, jak sugeruje Leszek Wiśniewski.
W kwestii istoty samorządu terytorialnego międzywojennej doktrynie prawa administracyjnego daleko było do przypisywanej jej jednolitości. Za odpowiadający polskiej tradycji autor uznaje pogląd Jerzego Panejki (identyfikujący samorząd z formą zdecentralizowanej administracji państwowej) oraz regulacje dotyczące samorządu obowiązujące w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta