Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Polska – to tu znalazłem swój dom

17 stycznia 2011 | Kraj | Monika Gębala Matylda Młocka
Hijran Aliyeva przyjechała do Polski z Azerbejdżanu.  – Zrozumiałam, że tu mam więcej możliwości – wyznaje
autor zdjęcia: Radek Pasterski
źródło: Fotorzepa
Hijran Aliyeva przyjechała do Polski z Azerbejdżanu. – Zrozumiałam, że tu mam więcej możliwości – wyznaje
Poseł John Abraham Godson zamierzał zostać u nas dwa lata. Ale poznał przyszłą żonę...
autor zdjęcia: Marian Zubrzycki
źródło: Fotorzepa
Poseł John Abraham Godson zamierzał zostać u nas dwa lata. Ale poznał przyszłą żonę...

Nasz kraj nie jest dla nich przystankiem w drodze na Zachód. Zostają i mówią: w Polsce jest dobrze!

– Dużo podróżuję po świecie, ale tylko w Polsce czuję się jak w domu – mówi John Abraham Godson, Nigeryjczyk, pierwszy czarnoskóry poseł w polskim Sejmie. Wcześniej dużo działał też w samorządach lokalnych, był np. radnym Łodzi.

Do Polski przyjechał w 1993 r. na zaproszenie Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Akademickiego. Jak sam pisze na swojej stronie, chciał ewangelizować Polaków. Planował zostać przez dwa lata i w tym czasie pracować ze studentami.

Pozostanie w Polsce zakłada bowiem zaledwie 18,6 proc. imigrantów przebywających czasowo w naszym kraju (badanie GUS z 2008 r.). Ale im dłużej tu są, tym częściej myślą o tym, by zamieszkać w Polsce na stałe. Odsetek planujących osiedlenie się wzrasta do 26 proc. wśród tych, którzy mieszkają nad Wisłą co najmniej rok.

Romantyczne historie

Godson został, bo w Polsce poznał przyszłą żonę. Wspólnie podjęli decyzję, że stąd nie wyjadą. – Najpierw mieszkaliśmy w Szczecinie, potem w Choszcznie, a teraz w Łodzi – opowiada Nigeryjczyk.

Ukochaną osobę spotkała w...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8828

Spis treści
Zamów abonament