Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zapalony joint to nie katastrofa

15 kwietnia 2011 | Publicystyka, Opinie | Michał Sutowski Karolina Walęcik
źródło: Rzeczpospolita
źródło: Rzeczpospolita

Przeciwnicy liberalizacji ustawy narkotykowej zarzucają rządowi i zwolennikom nowelizacji populizm, samemu podsycając społeczne lęki i fałszywe stereotypy – piszą publicyści

Rząd się naraził – już niewielki ruch w stronę liberalizacji prawa narkotykowego wywołał ostre reakcje. O „kupowanie głosów" młodzieży, o promowanie szkodliwych zachowań, o brak wyobraźni oskarżają autorów nowelizacji niektórzy terapeuci, cała konserwatywna prawica, ale i część „liberałów" – nigdy dość przypominać, że horrendalne hasło „Lepiej w więzieniu niż na cmentarzu" wypromowała niegdyś Barbara Labuda.

Spory racjonalne przyćmiewa demagogia, której najjaskrawszym przejawem była histeryczna mowa posłanki Beaty Kempy – z niesławną tezą o „wspieraniu mafii" przez ministra Kwiatkowskiego.

Poland like Holland

Argumenty przeciwników te same, co zawsze. Że odstępowanie od karania oznacza faktyczne przyzwolenie, co nie tylko burzy szacunek do prawa, ale i zachęca do sięgania po szkodliwe substancje. Że (nawet względny) brak zagrożenia karą zwiększa dostępność narkotyków, bo znika czynnik odstraszania dla dilerów, ale i samych użytkowników. Handlarze będą się tłumaczyć „niewielką ilością" na własny użytek, co utrudni policji ich ściganie.

O tym, czy „bezwzględne karanie" zwiększa szacunek dla prawa i faktycznie reguluje zachowania społeczne, poucza nas nieśmiertelny przykład amerykańskiej prohibicji. Jeśli prawo jest nieakceptowane społecznie, jeśli traktowane jest jako niezrozumiały wymysł –...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8904

Spis treści

Moje Podróże

Ekonomia

Akcje poniżej wartości nominalnej
Apetyt firm i regionów na wspólne projekty
Bez nowych szczytów
Bruksela utrudni życie pośrednikom finansowym
Cytat dnia
Dynamika PKB będzie niższa
Firmy chętniej pożyczają pieniądze w bankach
Gwiazdy naszej giełdy
Ile kupują sąsiedzi
Kalendarium gospodarcze
Liczba dnia - 225 mln zł otrzyma Skarb od PGNiG
Media szukają sposobu na zarabianie na iPadach
Miesiąc na uratowanie aliansu Rosnieftu i BP
Minister skarbu promuje akcjonariat obywatelski
Ministrze, sprzedaj LOT!
Może zabraknąć diesli dla polskich opli
Nieoczekiwana zmiana na stanowisku prezesa Pekao
Niepewne prognozy sprzedaży komputerów na 2011 r.
Niewiele firm w sieci
OFE: Polska ukarana za ograniczanie inwestycji?
Optimus już liczy zyski z „Wiedźmina 2”
PKO BP: słabnie rola mniejszych akcjonariuszy
Paliwa będą jeszcze droższe
Pawlak krytykuje Brukselę
Początek nowej ery w Google,u
Polityka i emocje rządzą rynkiem surowców
Polkomtel najlepiej sprzedać w połowie roku
Pracodawcy znów zatrudniają
Prywatna nadzieja na drogi
Rośnie branża poligraficzna
Senat USA: Goldman Sachs i Deutsche Bank współwinni kryzysu
Sośnica-Makoszowy nie będzie drugą Halembą
Spadek kursu po odejściu prezesa
Spec od czekolady
Tauron i KGHM wybrały opcję gazową
To głównie Chiny będą dyktować ceny
To nie koniec wzrostu inflacji
Volkswagen golf zjedzie z polskiej linii produkcyjnej
W skrócie
Wizja strajku w Orlenie coraz bardziej realna
Wracają koncesje na autostrady
Złoty coraz mocniejszy
Zamów abonament