Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Prywatyzacja kolei później, kina teraz

19 kwietnia 2011 | Życie Warszawy | Agnieszka Grotek

W tym roku nie będzie prywatyzacji Kolei Mazowieckich – zdecydowali radni sejmiku. W związku z tym do kasy województwa nie wpłynie ok. 100 mln zł (taka jest wartość księgowa spółki).

– Budżet uchwalany w grudniu był wirtualny – denerwowali się radni opozycji. – Od czterech miesięcy prosimy zarząd województwa o przedstawienie planu prywatyzaji Kolei Mazowieckich. Do dziś nie wiemy, jak ona ma przebiegać – złości się Grzegorz Pietruczuk (SLD).

– Spółkę będziemy prywatyzować roztropnie, w przejrzysty sposób – uspokaja marszałek Adam Struzik.

W tym tygodniu ma być ogłoszony przetarg na analizę przedprywatyzacyjną spółki. – Wówczas będziemy wiedzieć, ile faktycznie jest ona warta – przyznaje skarbnik Marek Miesztalski.

Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to pierwsze pieniądze ze sprzedaży KM wpłyną na konto województwa pod koniec przyszłego roku.

Ale jeszcze w tym roku ma być sprywatyzowany Max Film (właściciel trzech kin w stolicy: Wisły, Luny i NovegoKina Praha). – To niewielka spółka, więc proces prywatyzacji będzie szybszy niż Kolei Mazowieckich – przyznaje Marek Miesztalski.

Brak okładki

Wydanie: 8907

Spis treści
Zamów abonament