![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Personalny, czyli omnibus
Kadrowiec odchodzi do historii
Personalny, czyli omnibus
Już nie ma kadrowców. Są dyrektorzy personalni, dyrektorzy zasobów ludzkich albo -- z cudzoziemska -- human resources. Zmieniła się nie tylko nazwa. Przybyło również obowiązków.
Do niedawna dział kadr miał zadania tylko czysto administracyjne: przyjąć pracownika, obliczyć mu pensję, sprawdzić, ile ma urlopu i zwolnić, jeśli tak zadecydował dyrektor. Kadrowiec był ważną personą w każdym przedsiębiorstwie, bo miał najlepszy kontakt z dyrekcją. Nie było to jednak partnerstwo w podejmowaniu decyzji dotyczących pracowników. Raczej podległość i wykonywanie poleceń.
Współczesny personalny to człowiek orkiestra. Nie tylko zna doskonale kodeks pracy, lecz także uczestniczy w tworzeniu polityki i strategii firmy. Bierze udział w każdym zebraniu i ma głos decydujący przy planowaniu zmian kadrowych w firmie. To, jak funkcjonuje firma, w dużej mierze zależy od działu personalnego. Dlatego tak dużą wagę przywiązuje się do tego, aby personalny był fachowcem. By umiał przeprowadzić rekrutację, wprowadzić system ocen okresowych, zorganizować szkolenia, umiejętnie przeprowadzić zmiany w firmie i pełnić w niej rolę wewnętrznego konsultanta, do którego będzie się można zwrócić z każdym problemem zawodowym, a nawet i prywatnym.
Psycholog mile...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
