Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

14 dni strajku, a IPN o mnie zapomniał

14 grudnia 2011 | Kraj | Monika Krasińska Karolina Baca

Wierzyliśmy, że coś uda się zmienić - mówi Marek Nowicki, który strajkował w kopalni Piast w stanie wojennym od 14 do 28 grudnia 1981 r.

Rz: Dlaczego dopiero w Australii możemy porozmawiać?

Marek Nowicki: Bo tutaj mieszkam. 30 lat temu jednak byłem w Polsce, która potem mnie wygnała.

Jak to?

Brałem udział w najdłuższym wtedy w historii strajku w kopalni Piast w Bieruniu. Spędziliśmy 14 dni pod ziemią, walczyliśmy z aparatem, chcieliśmy wygrać ze stanem wojennym, a potem mimo obietnic danych nam, gdy zgadzaliśmy się zakończyć strajk, nie było dla nas pracy ani normalnego życia. Bynajmniej nie przerwaliśmy go z powodu pacyfikacji w kopalni Wujek.

Po strajku organizowaliśmy pomoc dla górników, broniliśmy ludzi przed ZOMO, organizowaliśmy samopomoc i finanse dla internowanych. Ale życia nie było... Pamiętam, jak żona jednego z kolegów wałkowała ulotki wałkiem do ciasta, zamiast upiec...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9106

Wydanie: 9106

Spis treści
Zamów abonament