Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Piekło z mizernych powodów

02 lipca 2012 | Prawo | Jan Łoziński
autor zdjęcia: Paweł Gałka
źródło: Rzeczpospolita
autor zdjęcia: Szymon Łaszewski
źródło: Fotorzepa

Zawsze kiedy rozszerzano nasze kompetencje zawodowe, koledzy adwokaci czym prędzej łapali za sztalugi i z zacięciem godnym lepszej sprawy rysowali piekło, które dotknie miliony Polaków – pisze radca prawny Jan Łoziński

Kiedy patrzę na naszą prawniczą rzeczywistość, przypomina mi się zupełnie nieprawnicza dyskusja nad obrazem, wizerunkiem piekła w malarstwie. A przede wszystkim nad – jakże wymownym – dziełem niderlandzkiego mistrza Petera Bruegla „Tryumf śmierci" (choć i „Walka postu z karnawałem" jest arcydziełem tego samego pędzla). Oczywiście sam tytuł może wydawać się nie na miejscu w sytuacji, w której opisywać należy rzeczywistość zawodów prawniczych, jednak w tym wypadku chodzi jedynie o dzisiejsze reminiscencje ówczesnej wizji piekła, tak trafnie przedstawionej przez renesansowego mistrza. A wizja ta, pełna przemocy, makabry, strachu i zwątpienia jest przejmująca. Przy tym wydawałoby się, że jest ona tak od nas odległa...

Czyżby? Już tak jest, że wielu z nas potrafi uczynić piekło na ziemi z mizernych powodów. To piekło to stan ducha, który nakazuje nam niszczyć i atakować wszystko, co obce, inne, a przede wszystkim to wszystko, co zagraża wyhodowanej w naszych umysłach wizji otaczającego nas świata. To jest właśnie piekło na ziemi. To również przedstawiali Bosch czy Bruegel. Na ich deskach...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9272

Wydanie: 9272

Spis treści
Zamów abonament