Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Prokuratura – kozioł ofiarny

22 sierpnia 2012 | Publicystyka, Opinie | Tomasz Pietryga
autor zdjęcia: Ryszard Waniek
źródło: Fotorzepa
autor zdjęcia: Mirosław Owczarek
źródło: Rzeczpospolita

Sprawa firmy Amber Gold pokazała, że prokuraturę zżera systemowy rak. To „statystyka” stawiająca ilość wyżej od jakości. Zbyt długie i wnikliwe zajmowanie się bardziej skomplikowaną kwestią często oznacza dla śledczego kłopoty – pisze publicysta „Rzeczpospolitej”

Co ma wspólnego afera Amber Gold ze sprawą dziecka, które zostało porzucone przez rodziców na lotnisku w Pyrzowicach, kiedy okazało się, że ma nieważny paszport? Wbrew pozorom sporo, jeżeli spojrzymy na sposób przedstawiania i komentowania tych spraw.

Po sprawie pyrzowickiej doszło do medialnego linczu na wyrodnej matce. Nikt nie wnikał w szczegóły tej historii i nie pytał o podstawowe fakty. To że owo „porzucenie" trwało zaledwie 4 minuty, a do czasu odebrania dziecka przez opiekunów matka nawet nie opuściła lotniska, przemilczano, pastwiąc się nad kobietą niemiłosiernie.

Dopiero przed kilkoma dniami jedna z wiodących stacji telewizyjnych, zresztą współsprawca tego całego zamieszania, pokazała, jak było naprawdę.

Co z fałszerstwem?

Podobny mechanizm zadziałał w sprawie spółki Amber Gold. Warto  pamiętać, że potępieńczą salwę wystrzelił osobiście premier Donald Tusk, a podchwycili ją jego współpracownicy. Na to, aby odezwał się medialny chór, nie trzeba było długo czekać. Znani eksperci prawni i ekonomiczni oraz wtórujący im „ludzie mediów" szybko orzekli, że winne są sądy i prokuratura, które przez swoje niedbalstwo, skrajną głupotę i niekompetencję doprowadziły do tego, że osoba wielokrotnie karana mogła nadal uprawiać swój...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9315

Wydanie: 9315

Spis treści
Zamów abonament