![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Andrzej Zawada: "Miłosz"
Tytuł miesiąca
Andrzej Zawada: "Miłosz"
Dwadzieścia pięć lat temu w swoim "Dzienniku" Jan Lechoń zanotował: "W przedmowie do zbioru młodego, zabitego w powstaniu Baczyńskiego Wyka pisze jednym tchem: >>Słowacki, Norwid, Czechowicz, Miłosz<<. Czy ci ludzie naprawdę powariowali? Czy naprawdę wierzą, że po dwudziestu latach ktoś będzie czytał Czechowicza i Miłosza? ".
Trudno o większą kompromitację, chyba że przypomnimy inny cytat odnoszący się do Czesława Miłosza, z tego samego -- 1951 roku: "Słowo twoje, jeśli tu dociera, przyjaźnie brzmi w szynkach szmuglerskich, w knajpach aferzystów, sprzymierza się z chuligaństwem, usprawiedliwia nierobów i awanturników czekających na nową wojnę światową, jako na jedyną szansę ich bankructwa życiowego, raduje byłych wyzyskiwaczy, ośmiela sabotażystów, rozgrzesza skrytobójców. .. ". Niepowtarzalna stylistyka z miejsca podpowiada łamy pisma, które wydrukowało ten tekst. To, oczywiście, "Trybuna Ludu", w której ów artykuł opublikował. .. Antoni Słonimski.
I takie "kwiatki" z Miłoszowej łąki znajdziemy w najnowszym, już dziewiątym, tomie z serii "A to Polska właśnie", książce Andrzeja Zawady zatytułowanej najprościej jak tylko można: "Miłosz".
Pieśń ujdzie cało ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
