Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Masowa edukacja degeneruje

01 października 2012 | Publicystyka, Opinie | Aleksander Nalaskowski
Licealiści lądują na studiach,  bo nie ma dla nich pracy. Na zdjęciu:  Uniwersytet Warszawski
autor zdjęcia: Magda Starowieyska
źródło: Fotorzepa
Licealiści lądują na studiach, bo nie ma dla nich pracy. Na zdjęciu: Uniwersytet Warszawski
autor zdjęcia: Mirosław Łobaczewski
źródło: Fotorzepa

Młodzi ludzie nie mają dziś elementarnej wiedzy o literaturze pięknej, a nawet o klasycznym kinie. Dziwi ich, dlaczego zabraniam żuć gumę na zajęciach – mówi profesor nauk humanistycznych w rozmowie z Michałem Płocińskim

Rz: Dziś rozpoczyna się rok akademicki. Pan stwierdził kiedyś, że rodzice oczekują od szkoły „edukacji w stylu pop", a czego oczekują od wyższej uczelni studenci?

Bardzo często niczego, studia to dla nich czas przewegetowania. Podobnie studia doktoranckie – idą na nie często ci, którzy albo po pięciu latach studiowania nie znaleźli pracy, albo ci, którym nie chce się jeszcze zaczynać poważnej pracy. W tej chwili te studia kończą się bez konieczności zrobienia doktoratu, czyli można sobie pięć lat nic nie robić i dostać dyplom ukończenia studiów doktoranckich.

Odpłatność studiów jest więc potrzebna?

Inaczej się chyba nie da; dawno runął mit oświaty bezpłatnej. Tak jak seminaria duchowne są płatne (chyba od wieków), tak i inne studia powinny wiązać się z jakąś odpłatnością, może niewielką, ale taką, by chociaż złamać pewną psychologiczną barierę i by studiowali ci, którym naprawdę zależy i którym to się przyda. Oczywiście dla najlepszych można wymyślić system stypendialny, ale rzeczy darmowych się nie docenia. Zadajmy sobie pytanie, czy stać nas dziś na to, by za publiczne pieniądze kształcić legion nieuków, którzy mają potem te dyplomy za nic i których te dyplomy inni mają za nic, bo to działa w dwie strony. Ale nie można wprowadzać odpłatności tylko po to, by łatać dziurę w budżecie....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9349

Wydanie: 9349

Spis treści

Ekonomia

Amunicja, kraby i żołnierski sprzęt ratują sprzedaż zbrojeniówki
Atomowa ofensywa Finlandii
Barometr: Mieszkania używane
Bezpieczniej w banku niż w e-kantorze
Biznes jest zaniepokojony
Catalyst wiceliderem w naszym regionie
Chcemy mieć klimatyczny fundusz i oszczędzać energię
Co dalej z akcyzą na tytoń
Cytat dnia: Olli Rehn, komisarz UE ds. gospodarczo-walutowych (reuters)
Czechy bez gorączki łupkowej
Czeka nas obniżka stóp procentowych
Deweloperzy inwestują w hotele z górnej półki
Europie potrzebna jest większa integracja
Inwestorzy lubią nasze obligacje
Jak to robią inni? Biznes pod rękę z państwem
Jastrzębie-Zdrój zostało liderem w wysokości płac
Kalendarium gospodarcze
Kolejna pula na współpracę firm i nauki
Kto czekał z kupnem, zyskał kilkaset złotych na metrze
Kupuj waluty tanio i wygodnie
Kłopoty strefy euro uderzają w waluty Europy Środkowej
LPP dało największe zyski OFE
Liczba dnia: 2,7 mld dolarów na zmniejszanie ubóstwa i pobudzania wzrostu
Miliardy euro dla hiszpańskich banków
Na inwestycyjnym minusie
Nagrody za innowacyjne pomysły w przedsiębiorstwach
Najwięcej bankructw od lat
O inwestorów trzeba bardziej dbać
PGNiG będzie się restrukturyzowało
Polska jest wyceniana godziwie
Polskie Jadło w tarapatach
Problemy gospodarcze ciążą światowym giełdom
Przybywa centrów handlowych
Puławy i Tarnów wskażą obszary, gdzie chcą być liderami fuzji
Reklama w Polsce gorzej niż w Europie
Sprzedaż nowych samochodów sięga dna
W skrócie
Walka z kryzysem trwa
Zadłużenie zagranicznie kraju: ponad 100 mld euro
Zakładnicy błędnej decyzji z maja
Zignorowane ostrzeżenia
Zamów abonament