Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nieuzasadniony strach przed ławnikiem

25 stycznia 2013 | Prawo | Rafał Dębowski

Gdyby ustawa zapewniła, że żaden sędzia nigdy się nie pomyli, mielibyśmy najlepszy na świecie wymiar sprawiedliwości – polemizuje adwokat.

Wykonuję zawód adwokata, którego istotą jest umiejętność prowadzenia sporu. My, adwokaci, często się spieramy: z przeciwnikami, sędziami, prokuratorami, urzędnikami. W różnego rodzaju wystąpieniach i pismach polemizujemy, apelujemy, odwołujemy się, zaskarżamy poglądy sprzeczne z naszymi. Pewnie najczęściej spieramy się sami ze sobą. Wypracowaliśmy jednak zasady, które chronią nas przed osobistymi animozjami. Nie odnosimy się w polemikach do argumentów ad personam, lecz walczymy na argumenty ad meritum. A przede wszystkim nie przeinaczamy twierdzeń naszych adwersarzy.

Łatwo o błąd, gdy sprawy widzi się z daleka. Tej oczywistej prawdy doświadczył mój zawodowy kolega, adwokat Krzysztof Stępiński. Świadczy o tym treść publikacji pt. „Widziane z Lech am Arlberg" („Rz" z 17.01.2013). Chcę wierzyć, że pan mecenas, rozproszony urlopem na austriackich stokach, po prostu niezbyt uważnie przeczytał mój felieton „Dlaczego nie było ławników?" („Rz" z...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9445

Wydanie: 9445

Spis treści

Moje Podróże

Zamów abonament