Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Platforma sama sobie szkodzi

02 grudnia 2013 | Publicystyka, Opinie
autor zdjęcia: Danuta Matloch
źródło: Fotorzepa

Leszek Balcerowicz | Czołowy ekspert komisji Macierewicza Jacek Rońda został słusznie potępiony przez swoje środowisko za twierdzenia bez pokrycia. A wśród ekspertów popierających wywłaszczenie ludzi 
z ich oszczędności emerytalnych mamy wielu Rońdów – mówi były wicepremier 
i minister finansów.

Rz: No i przegrał pan walkę o OFE.

Po pierwsze, nie chodzi o OFE jako instytucję, ale o zgromadzone tam oszczędności 16 mln Polaków, a to jest bardzo ważna sprawa. Ktokolwiek śledzi moją działalność publiczną, ten zauważy, że nigdy nie angażowałem się w rzeczy błahe. Po drugie, w sprzeciw wobec przejęcia tych oszczędności przez państwo angażuje się mnóstwo osób – dużo więcej niż w 2011 r., kiedy to rząd PO-PSL drastycznie ograniczył wpłaty do OFE. Po trzecie, za wcześnie na ogłaszanie przegranej w tak zasadniczej sprawie. Pomyślmy, jeśli politycy przeforsowaliby wywłaszczenie ludzi z ich emerytalnych pieniędzy, to w polskiej polityce mogłoby przejść wszystko. Takiego wywłaszczenia dokonano tylko w Argentynie oraz na Węgrzech za rządów Orbana. Czy Polska ma dołączyć do takiego towarzystwa? Poza tym sprzeciw wobec projektu PO-PSL dotyczy również niesłychanie nierzetelnej kampanii, która mu towarzyszy. Tu chodzi więc o przyzwoitość w życiu publicznym.

Wydaje się, że ma pan po swojej stronie nie tylko racje ekonomiczne, ale i prawo.

W sprawie funduszy emerytalnych bardzo ważne są kwestie konstytucyjne. W Polsce mamy konstytucyjny nihilizm, tzn. politycy forsują ustawy, które przez część prawników uważane są za sprzeczne z konstytucją. I co przy okazji ich forsowania słyszymy? „To niech się Trybunał Konstytucyjny nimi...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9704

Wydanie: 9704

Spis treści

Pierwsza strona

Media planet

Zamów abonament