Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Przyszedł prosto z drużyny aniołów

13 maja 2014 | Sport | Piotr Kowalczuk
źródło: AFP

W sobotę w wieku 40 lat zakończył karierę argentyński piłkarz Javier Zanetti, który był legendą Interu Mediolan i idolem, jakich już w sporcie nie ma.

Korespondencja z Rzymu

19 lat i 857 meczów w barwach Interu, ostatnie 15 jako kapitan. 16 trofeów, w tym pięć tytułów mistrza Włoch, zwycięstwo w Lidze Mistrzów i Pucharze UEFA, klubowe mistrzostwo świata. W reprezentacji Argentyny rozegrał 145 spotkań. Ostatnie trzy lata temu. Grał na każdej pozycji poza bramką.

Ostatnimi laty na prawej obronie, ale dzięki technice, szybkości i wytrzymałości był praktycznie skrzydłowym, kursującym przez 90 minut po prawej flance z jednego końca boiska na drugie. Zanetti pędzący do przodu z piłką przy muskularnej nodze to była wizytówka i opoka Interu.

Zanetti 4 ever

Ci sami fani, którzy potrafią burdami i wulgarnością zohydzić futbol, w sobotę na San Siro wzruszyli Zanettiego, sprawozdawców i moralistów sportu (Inter wygrał z Lazio 4:1). Na trybunach pojawił się transparent „Jest tylko jeden kapitan", „Dziękujemy!", „Zanetti na zawsze" (Zanetti 4 ever). „4" zamiast „for" dlatego, że Argentyńczyk grał zawsze z czwórką na plecach. W koszulce z tym numerem zasiadło na wypełnionych do ostatniego miejsca trybunach San Siro kilkanaście tysięcy fanów. Już nikt...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9836

Wydanie: 9836

Spis treści

Media planet

Zamów abonament