Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Drżyjcie fałszerze trunku

14 sierpnia 2014 | Styl życia | Krzysztof Urbański

Pochodzenie każdego gatunku wina może być rozpoznane 
na podstawie chemicznego „odcisku palca", jaki pozostawia winnica.

Eksperyment dowiódł, że Malbec z Argentyny i Kalifornii, mimo że tłoczone przez tego samego winiarza przy użyciu dokładnie takiego samego sposobu, różniły się nieco smakiem. Mogli się o tym przekonać somelierzy. A naukowe wyniki eksperymentu przedstawili badacze z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis podczas spotkania Amerykańskiego Towarzystwa Chemicznego.

Naukowcy próbowali uchwycić terroir – oryginalny smak wina zależny od gleby, mikroklimatu itd.

Wino z Argentyny miało inny terroir, bo winnice położone są wyżej niż amerykańskie. Różnią się typem gleby czy temperaturą dnia i nocy. Jednak czy te różnice można opisać językiem chemii?

– Tak – uważa dr Hildegarda Heymann. – Z chemicznego punktu widzenia istnieją między nimi bardzo wyraźne różnice. Aby scharakteryzować „odciski palca" obu winnic, badacze użyli najnowocześniejszych metod – spektrometrii masowej i chromatografii gazowej.

 

Wydanie: 9915

Wydanie: 9915

Spis treści
Zamów abonament