Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

„Snajper” – duma czy hańba

20 lutego 2015 | Kultura | Jacek Marczyński Barbara Hollender
Nominowany do Oscara Bradley Cooper jako snajper Kyle
źródło: WARNER BROS.
Nominowany do Oscara Bradley Cooper jako snajper Kyle

Clint Eastwood ma odwagę iść pod prąd, bronić tradycyjnych wartości jak jego bohater, bez zastrzeżeń wierzący w wagę powierzonych mu zadań. A przy tym film pozbawiony jest patriotycznego patosu.

PRO

Tytułowy bohater to postać autentyczna, ale nawet jeśli Chris Kyle by nie istniał, prędzej czy później scenarzyści kogoś takiego by wymyślili. Łączy w sobie szlachetność i prawość bohatera klasycznego westernu, który musi naprawić to, co w świecie jest złe.

Eastwood lubi twardzieli, którzy nie zważając na przeciwności, dążą do celu, nawet jeśli za zwycięstwo muszą zapłacić wysoką cenę. Choć znaczna część filmu toczy się w Iraku, „Snajper" nie jest typowym filmem akcji. To opowieść o człowieku, który się twardo trzyma wyznawanych przez siebie zasad.

Kiedy inni twórcy filmowi chcą rozliczać polityków, kiedy pokazują cenę, jaką płacą żołnierz i jego najbliżsi, kiedy portretują ludzi psychicznie poturbowanych na wojnie, Eastwood robi coś odwrotnego. Dla jego bohatera patriotyzm jest najwyższą wartością, obrona ojczyzny – zaszczytnym obowiązkiem, który należy podjąć, nie zważając na...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10071

Wydanie: 10071

Spis treści
Zamów abonament